Dzisiaj nocują u mnie Kasia i Marlena. Także (nie wiem dokładnie) moja kuzynka Weronika. Zaplanowałam cały dzień ;). Mam nadzieję, że im się spodoba B). Takie spotkania to fajna okazja do miłej zabawy ;). Zmieniając temat. Znalazłam tekst z pewnej strony, który powinniście przeczytać i zrozumieć :) :
Odpalone petardy produkują dźwięk o natężeniu 130-160 dB, czyli w granicach bólu dla człowieka. Zwierzęta mają dużo bardziej wyczulony słuch, dlatego sylwester jest dla nich strasznym przeżyciem. Niektóre są odporne na hałas, ale większość psów i kotów skomli, drży ze strachu i ucieka w panice. Nie rozumieją, co dzieje się za oknem i często zdarza się, że przerażone umierają na zawał serca.
Wiem, że to oczywiste, ale jak macie psa, kota, to zamknijcie je w jakimś miejscu, gdzie nie dociera dźwięk petard ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz